Martin Bakole Ilunga w ostatnim czasie był parokrotnie na ustach środowiska pięściarskiego. W sobotę pokonał 24-letniego Jareda Andersona, który jest uważany za kolejnego "bombardiera" amerykańskiego boksu. W starciu z Kongijczykiem nie miał jednak zbyt wiele do powiedzenia. W piątej rundzie padł na deski. Wstał, sędzia dał mu szanse boksowania, ale po chwili musiał przerwać nierówny pojedynek. O 31-latku było ostatnio głośno także z powodu buńczucznych wypowiedzi. Twierdził, że wygrał sparing z Anthonym Joshuą, a także rzekomo dwukrotnie pokonał na nich Daniela Dubois. Najszerzej poniosło się jednak zdanie o nokaucie na Ołeksandrze Usyku. - Nie kłamię, nie lubię kłamać. Zawsze mówię prawdę. Usyk nawet mnie nie dotknął, rozwaliłem go i znokautowałem strzałem w korpus. Schodziłem z ringu, a oni powiedzieli, że będzie potrzebował tygodnia na dojście do siebie. Menedżer Usyka podszedł do mnie i powiedział: "Jutro (w przyszłości - red.) zostaniesz mistrzem świata" - mówił w drugiej połowie lipca. Ołeksandr Usyk - Tyson Fury: Oto typ Martina Bakole Teraz Bakole, który posiada status numeru jeden rankingu WBA, w rozmowie ze Sky Sports wytypował nadchodzący rewanż pomiędzy Ukraińcem a Tysonem Furym. Wskazał zwycięstwo "The Gypsy Kinga". Patrząc na poprzednie wypowiedzi innych zawodników, wydaje się, że jest w mniejszości. - Z Usykiem sparowałem na małym ringu, zawsze dawałem mu w kość. Gdybyś mógł zobaczyć jego twarz, kiedy sparował ze mną, była tak skupiona. Ponieważ dałem mu popalić, byłem pod ciągłą presją. Z Furym sparowaliśmy na dużym ringu, zrelaksowani, był to bardzo dobry sparing do oglądania - zaznaczył. Uważa, że "Król Cyganów" odzyska pasy efektownie, wygrywając przez nokaut. - Byłem zaskoczony, kiedy Usyk pokonał Fury'ego. Nie tyle Usyk mnie zaskoczył, co sam Tyson. On grał, a miał być skupiony, tak jak w rewanżu z Wilderem. Jeśli przyjmie takie nastawienie w rewanżu, myślę, że zastopuje Usyka (wygra z nim przed czasem - red.), tak jak zrobił to z Deontayem. Wtedy widzieliśmy innego Fury'ego, skupionego, idącego po zwycięstwo - podkreślił. Starcie Fury - Usyk II odbędzie się 21 grudnia. Ponownie gospodarzem będzie stolica Arabii Saudyjskiej, Rijad. Tym razem stawką nie będą cztery pasy mistrzowskie, lecz trzy - ten federacji IBF trafił do Dubois, który 21 września na Wembley spróbuje go obronić 21 września na Wembley spróbuje go obronić przed Joshuą.