- W życiu nie nazwałem małpą ani jego, ani żadnego Afroamerykanina, ani nikogo innego. Nigdy nikogo bym w ten sposób nie obraził - stwierdził mistrz UFC. Mayweather, który zmierzy się z Irlandczykiem 26 sierpnia w Las Vegas, poczuł się dotknięty wypowiedzią McGregora i zapowiedział, że wygra "dla wszystkich czarnych na całym świecie". - W programie Jimmy'ego Kimmela zapytano mnie, czy pokonałbym Rocky'ego, a ja zapytałem, którego. (Guillermo Rodriguez) powiedział, że Rocky'ego III. Pytałem, czy to ten z cyrkiem i małpami. Bo gym (Rocky'ego) był wtedy jak cyrk. Byli tam klauni i różne tego typu rzeczy. O to mi chodziło, a on (Mayweather) próbował manipulować moją wypowiedzią - wyjaśnia McGregor. - Gdybym miał go porównać do jakiegoś zwierzęcia, to wybrałbym szczura. To pieprzony szczur i gnida (McGregor użył tu słowa weasel - ang. łasica, ale też gnida/krętacz). To właśnie robią szczury i gnidy - przekręcają słowa i próbują zrobić coś z niczego. To słaba zagrywka, ale taki to właśnie człowiek, gość, który bije żonę w obecności swoich dzieci - dodaje.