- Jestem spokojny i opanowany, jak przed każdą walką. Jestem gotowy wejść do ringu i zrobić swoje. Będę bezlitosny. Wierzę, że gość padnie nieprzytomny w pierwszej rundzie - oznajmił McGregor przy okazji ceremonii powitania obu zawodników w Las Vegas. - W tym tygodniu Las Vegas staje się Irlandią. Rządzimy tym miastem i będziemy się dobrze bawić. Nie ma lepszych kibiców od Irlandczyków. Przejmujemy Vegas - dodał. W nokaut, tyle że oczywiście w drugą stronę, nie wątpi też "Money" Floyd. - Już wam mówiłem, że ta walka nie potrwa pełnego dystansu. Plan jest taki, żeby być agresywnym. Jego na pewno jest podobny. Dajmy więc kibicom to, co chcą zobaczyć, czyli krew, pot i łzy. Jestem to wszystkim winny po walce z Pacquiao - oznajmił. Amerykanin i Irlandczyk, dla którego będzie to debiut na zawodowym ringu, skrzyżują rękawice w nocy z soboty na niedzielę w hali T-Mobile Arena. Transmisja PPV w Polsce kosztuje 40 zł.