Crawford to były mistrz świata wagi lekkiej federacji WBO, ale przeszedł do wyższej kategorii i posiada obecnie mistrzowskie pasy w wadze lekkopółśredniej czterech federacji (WBO, WBC, IBF, WBA). Jego zawodowy bilans to 32 walki, żadnej porażki i remisu, w tym 23 nokauty. - To najlepszy obecnie pięściarz bez podziału na kategorie wagowe - uważa Floyd Mayweather, były mistrz świata, który wygrał wszystkie 50 zawodowych walk, jakie stoczył. W trakcie trwania kariery to Amerykanina uważano przez lata za najlepszego zawodnika na świecie. - Nie musi być pod moimi skrzydłami, żebym traktował go z szacunkiem. Nie jestem taki. Jeśli nie miałby agenta, to wspaniale byłoby z nim współpracować - dodał w rozmowie z serwisem FightHype. Życie nie znosi próżni i kiedy Mayweather zszedł ze sceny, w środowisku boksu rozpoczęła się dyskusja na temat tego, komu przyznać miano najlepszego pięściarza. Jedni wskazują Kazacha Giennadija Gołowkina, drudzy typują Ukraińca Wasyla Łomaczenkę. 40-letni były pięściarz nie ma jednak wątpliwości, że na takie miano zasługuje właśnie Crawford. Mayweather między słowami zasugerował nawet współpracę 30-letniemu rodakowi. - Wiem, co zrobić, żeby on wszedł na jeszcze wyższy poziom. To kawał wojownika, to jeden z takich chłopaków, który jest sk... Przypomina mi młodego Floyda Mayweathera. Może walczyć do upadłego. Właśnie to w nim lubię najbardziej - stwierdził Mayweather w swoim stylu, czyli wtrącając zdanie na swój temat w trzeciej osobie. Gołowkin, mistrz świata w wadze średniej, walczył jesienią z Saulem "Canelo" Alvarezem. Kazachski pięściarz w razie wygranej byłby z całą pewnością odbierany jako najlepszy zawodnik bez podziału na kategorie. Ale walka zakończyła się kontrowersyjnym remisowym werdyktem, szczęśliwym dla Alvareza, bo Gołowkin na punkty był lepszy. Wasyl Łomaczenko to z kolei rewelacja kategorii junior lekkiej. 29-letni Ukrainiec wywalczył pas mistrzowski federacji WBO już w trzeciej profesjonalnej walce. Głośnym echem odbiło się zwycięstwo Łomaczenki z kubańskim mistrzem defensywy 37-letnim Guillermem Rigondeaux, który do starcia z początku grudnia był niepokonany w 18 walkach. kip