Organizatorzy zawodów oficjalnie potwierdzili, że obaj Polacy znajdą się w odwodzie i zostaną włączeni do rywalizacji, jeśli któryś z zawodników startujących w WBSS nabawi się kontuzji. Jeżeli to nie nastąpi, Głowacki i Masternak wystąpią na undercardach gal, na których odbędą się walki ćwierćfinałowe.Głowacki będzie rezerwowym w pojedynku pomiędzy Marisiem Briedisem (22-0, 18 KO) a Mike'em Perezem(22-2-1, 14 KO), który 30 września odbędzie się w Rydze. Masternak z kolei został wyznaczony jako rezerwowy do walki, w której Murat Gasijew (24-0, 17 KO) będzie bronić pasa IBF w konfrontacji z Krzysztofem Włodarczykiem (53-3-1, 37 KO). Daty tego pojedynku jeszcze nie ustalono. Po wytypowaniu Masternaka na rezerwowego turnieju, padło już nawet nazwisko rywala, który może przywitać "Mastera" w ringu. Dziennikarz Polsatu Sport Mateusz Borek poinformował za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych, że bardzo poważnym kandydatem do starcia z Polakiem jest Amerykanin Stivens Bujaj (16-1-1, 11 KO). Do tego pojedynku i oczywiście walki Gasijewa z Włodarczykiem prawdopodobnie dojdzie 21 października w Newark. 27-letni Bujaj ostatni raz pojawił się w ringu w listopadzie ubiegłego roku, przegrywając wówczas jednogłośnie na punkty z Constantinem Bejenaru. Zwycięzca turnieju WBSS otrzyma kilka milionów dolarów, a także nagrodę im. Muhammada Alego. Turniej zakończy się wiosną przyszłego roku.