Za dwa tygodnie wrocławianin zmierzy się z mieszkającym we Francji Gabończykiem Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO), który w karierze przegrywał m.in. z polskimi mistrzami świata wagi junior ciężkiej: Krzysztofem Włodarczykiem (58-4-1, 39 KO) i Krzysztofem Głowackim (31-2, 19 KO). "Mocno liczę, że zapracuję na jeszcze jedną szansę boksowania o pas wielkiej federacji. Trafiłem pod skrzydła prężnego promotora, ale wiadomo, że jeśli nie będę wygrywał, to i Andrzej Wasilewski nie pomoże rozwinąć mojej kariery. Chciałbym dostać dużą walkę i spróbować, czy jestem jeszcze w stanie rywalizować o tytuł światowy. Wierzę, że tak" - stwierdził Masternak. 33-letni pięściarz był zawodowym mistrzem Europy kategorii junior ciężkiej, a nie udało mu się zdobyć tymczasowego pasa mistrza świata WBA - przegrał z Youri Kalengą, któremu później się zrewanżował. Ostatnią oficjalną, profesjonalną walkę Masternak stoczył w październiku 2018 roku w Orlando, gdzie w turnieju World Boxing Super Series uległ Yunielowi Dorticosowi. Później Polak, po kilkunastu latach przerwy, wrócił do boksu olimpijskiego, chcą zrealizować marzenie o występie i medalu igrzysk. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany, bowiem kwalifikacje zostały przerwane, a IO w Tokio przesunięte na 2021 rok. W czerwcu na gali PZB stoczył zwycięski pojedynek z Serhijem Radczenką, ale nie został on wliczony do rekordu. "Zdecydowałem się na powrót do boksu zawodowego, bowiem nie wiadomo, co dalej z igrzyskami. Już wkrótce czeka mnie drugi w życiu profesjonalny debiut, więc jest dodatkowy stres. Mabika to nie jest słaby rywal. W kontrakcie jest odpowiedni zapis i mam wpływ na dobór przeciwników, ale w przypadku tego boksera nie było dyskusji. Padło nazwisko, a ja szybko się zgodziłem. Afrykanin dysponuje niezłym lewym sierpowym, potrafi uderzyć z kontry i ma bardzo szczelny blok, choć wirtuozem nie jest. Ale kiedyś jeden z trenerów powiedział mi: Mateusz, z każdym rywalem możesz wygrać, ale możesz też przegrać, bo na pewnym poziomie w boksie nie ma słabych" - zaznaczył Masternak. Walka Masternaka z Mabiką będzie głównym wydarzeniem "KnockOut Boxing Night 13“ w Tarnowie. Dla wielu ekspertów i kibiców pewnym zaskoczeniem było nawiązanie współpracy Masternaka z Wasilewskim, szefem KnockOut Promotions, największej krajowej grupy promotorskiej. "Po raz pierwszy występne rozmowy prowadziliśmy w 2007 roku, kiedy przyjechałem na sparingi do Pawła Kołodzieja. Dekadę później padło ponowne zapytanie, po tym jak odszedłem z niemieckiej grupy Sauerland. I wreszcie teraz osiągnęliśmy porozumienie. Przez lata współpracowałem z wieloma rodakami. Mając 33 lata zaczynam współpracę z Andrzejem Wasilewskim, która obu stronom może przynieść sporo korzyści" - dodał utytułowany bokser. Masternak jest żołnierzem zawodowym, pracuje w szpitalu polowym we Wrocławiu, dlatego zdecydował, że dalej będzie przygotowywał się na Dolnym Śląsku. "Nie mogę przenieść się do bazy KnockOut do Warszawy, bo to byłby zbyt duży przewrót dla mnie i mojej rodziny. Przez lata nauczyłem się samodzielnie trenować, zdobyłem odpowiednią wiedzę, poza tym zawsze mogę liczyć na pomoc trenera Piotra Wilczewskiego. W narożniku będą też Artur Ciotkowski i Piotr Wojnowski. Inna sprawa, że boks nie pochłania mnie na 100 procent, na co dzień pracuję jako żołnierz, m.in. jestem kierowcą karetki, jeśli dochodzi do wydarzeń z udziałem wojskowych. Ważne, że mam stały dochód i nie muszę martwić się, kiedy będę miał następną walkę" - przyznał Masternak. Doświadczony bokser jest również trenerem personalnym. W domu z kolei uczy podstaw pięściarstwa swojego sześcioletnia syna Maksyma. "Oczywiście to dopiero zabawa, ale widzę, że synek ma smykałkę. A mnie marzy się taka relacja jaką zbudowali ojciec i syn Łomaczenko. Maksymowi nic nie narzucam, ale jeśli mając 15-16 lat powie, że jest zdecydowany na boks, na pewno mu pomogę" - zaznaczył. Na gali w Tarnowie wystąpią także miejscowi pięściarze, bracia Damian (7-1-1) i Maciej Kiwiorowie (1-0), walczący w wadze ciężkiej rzeszowianin Łukasz Różański (12-0, 11 KO) oraz Adam Balski (14-0, 8 KO). Wśród zawodowców zadebiutuje amatorski wicemistrz Polski wagi średniej Rafał Wołczecki. giel/ cegl/