Na ringu w gali Globus w Lublinie swoje umiejętności zaprezentują wszystkie asy w talii Polsat Boxing Promotions, czyli Nikodem Jeżewski, Osleys Iglesias oraz Konrad Kaczmarkiewicz. Cała trójka boksowała już na lutowej gali PBP. Mateusz Borek nadział się na ripostę ze strony Nikodema Jeżewskiego Wówczas Jeżewski wystąpił w walce wieczoru i przegrał z Arturem Mannem. Stawką tamtego pojedynku był pas mistrza IBO Intercontinental w kategorii junior ciężkiej. Wygrana bardzo mocno podniosłaby notowania Polaka, nic więc dziwnego, że po werdykcie niełatwo mu było przełknąć gorycz porażki. Podopieczny trenera Rafała Kałużnego bardzo szybko dostał szansę, by wrócić na ring i wierzy, że znów znajdzie się na zwycięskiej ścieżce. Z kim Polak skrzyżuje rękawice? To właśnie ten temat sprawił, że dzisiaj notowania Jeżewskiego w mediach społecznościowych lawinowo wzrosły. A to za sprawą wiadomości, którą na Twitterze opublikował red. Mateusz Borek. Dziennikarz przed południem, w dniu, w którym wieczorem w magazynie sportów walki Koloseum w Polsacie Sport ma nastąpić oficjalne ogłoszenie rywala, "zaczepił" naszego pięściarza. - Halo, Nikodem Jeżewski, czy to Twój rywal na powrót w Lublinie? Bo takie dostałem info z Łotwy - napisał Borek, publikując personalia zawodnika. Riposta Polaka była krótka, acz dosadna. - Przecież masz mój nr telefonu - odparł 30-latek. Odpowiedź jeżewskiego najwyraźniej przypadła do gustu mnóstwu osób, o czym świadczy ogromna liczba polubień i interakcji. Borek dodał, że jego wpis nie miał na celu zdeprecjonować klasy Łotysza Artursa Gorlovsa. - To jest dobry rywal na powrót. Pierwsza setka na boxrec. Mogę tylko pochwalić matchmaking. Głowacki, były MŚ, boksuje walkę wieczoru w sobotę z gościem nr 236 - wyjaśnił.