"Master" przebywa obecnie na sparingach u Aleksandra Usyka, mistrza WBO. Wcześniej pokonał Stivensa Bujaja przez (TKO 7) w walce rezerwowej turnieju World Boxing Super Series w fazie ćwierćfinałowej. Potem liczył na występ w walce rezerwowej na etapie półfinału, lecz sprawy się skomplikowały. Najpierw rywalem byłego mistrza Europy w wadze junior ciężkiej miał być silny i mocno bijący Olanrewaju Durodola (27-4, 25 KO), jednak nic z tego pomysłu nie wyszło. Niedawno Polakowi zaproponowano starcie ze słabszym fizycznie, ale prawdopodobnie dużo groźniejszym Maksimem Własowem (41-2, 24 KO), który notuje znakomitą serię i wyrasta na nową gwiazdę limitu 90,7 kg. Mateusz po konsultacji z trenerem Andrzejem Gmitrukiem odmówił. "Parę dni temu otrzymałem propozycję walki w półfinale turnieju z Własowem. Wspólnie z trenerem zdecydowaliśmy, że na tak dobrego rywala nie możemy ruszyć kompletnie nieprzygotowani. Dwa tygodnie to nierealne. Ale chętnie spotkam się z nim na gali finałowej" - stwierdził Masternak.