- Jestem gotowy, by zabić, jestem gotowy stoczyć walkę życia. Uśmiechnę się po pojedynku, teraz jestem skoncentrowany - mówił w środę pochodzący z Armenii pięściarz. 32-latek podkreśla, że nie będzie unikać walki. Wręcz przeciwnie - już w pierwszej rundzie chce pójść na wymianę i na własnej skórze przekonać się o sile, jaką dysponuje przeciwnik. - Chcę mu pokazać, że czeka go długi wieczór, że nie jestem jednym z tych "miszczów", z którymi walczył. Jak mnie trafi, to natychmiast odpowiem. Zobaczymy, jak sobie poradzi z moją siłą. Myślę, że będzie zaskoczony - stwierdził. W stawce pojedynku w Carson znajdą się należące do Gołowkina pasy WBC, WBA, IBF i IBO w wadze średniej.