"Wiking", który w grudniu skończył 42 lata nie był faworytem pojedynku z dużo młodszym Rosjaninem. Do ringu wszedł jednak najlżejszy od pięciu lat (118,3 kg), co dawało nadzieję na to, że zaprezentuje się z dobrej strony. Mariusz Wach pokonany I rzeczywiście, w pierwszych rundach pojedynku, którego stawką były regionalne pasy NABA i NABF kategorii ciężkiej nasz rodak mógł imponować. Niestety, z czasem niepokonany w zawodowym ringu rywal zyskał przewagę. W piątej rundzie poważnie "naruszył" naszego olbrzyma, który opadł z sił, a w szóstej posłał go na deski. Machmudow rzucił się na Wacha, zranił go prawym sierpowym na szczękę i zanim ten padł na matę ringu - po raz pierwszy w karierze(!), poprawił jeszcze czterema sierpami z prawej ręki. Polak powstał, ale był zraniony i sędzia nie dopuścił go do kontynuowania potyczki. To ósma porażka Wacha w zawodowej karierze. Natomiast Rosjanin pozostaje niepokonany na zawodowym ringu. To już jego 14. wygrana i 14. przed czasem.