Szóstego maja Nowozelandczyk po przeciętnym występie pokonał na punkty Rumuna Razvana Cojanu. Teraz jego oponentem być może będzie Dillian Whyte (20-1, 15 KO). Walka mogłaby się odbyć we wrześniu w Londynie. Oznaczałoby to najprawdopodobniej, że Anglik nie zmierzy się z Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO). Do potyczki z Polakiem miało dojść na początku czerwca, ale Whyte z niej zrezygnował z powodu kontuzji. Jako inni potencjalni przeciwnicy Parkera byli wymieniani w ostatnim czasie Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) i obowiązkowy pretendent do pasa WBO Hughie Fury (20-0, 10 KO), ale to Whyte jest w tej chwili faworytem do mistrzowskiej walki. Najbliższy pojedynek będzie dla Parkera pierwszym od czasu rozdziału w promującej go grupie Duco Events. Zarządzający nią David Higgins i Dean Lonergan postanowili ostatnio zakończyć współpracę. Nie wiadomo na razie, który będzie teraz promować Parkera. Ten pierwszy ma dobry kontakt z Eddie'em Hearnem, który dba o kariery wspomnianych Whyte'a i Bellewa, a także zunifikowanego mistrza świata Anthony'ego Joshuę.