"Po następnej walce w Polsce wyjeżdżam do USA na trzy miesiące potrenować i posparować" - zadeklarował Szpilka. Mariusz Wach uważa, że to zbyt krótki czas, aby myśleć o zaistnieniu za oceanem. "To nie ma dla mnie zbytniego sensu. Najpierw trzeba mieć ogólny plan, zostać tam rok czy dwa lata i dopiero próbować. Co on zrobi po tych trzech miesiącach, wróci trenować do Polski?" - podkreślił pięściarz.