"Jestem dobrze przygotowany, zmotywowany i gotowy, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Jeśli Miller mnie lekceważy, to skończy jak inni w przeszłości, którzy lekceważyli swoich przeciwników. Przyjechałem tu zrobić swoją robotę i na pewno dam z siebie wszystko" - kontynuował Polak."Po to ciężko zasuwam i wylewam litry potu na sali, żeby potem móc dostać walki o najważniejsze tytuły. Liczę więc, że po wygranej nad Millerem dostanę pojedynek z Wilderem bądź Joshuą" - dodał Wach. "Big Baby" mówi natomiast, że po tym, jak pokona w sobotę Wacha, będzie chciał stanąć w ringu z Dillianem Whyte'em (22-1-1, 16 KO), choć równocześnie nie jest przekonany, czy Brytyjczyk zechce podjąć rękawice."Dillian Whyte nie chce tej walki. On myśli tylko o tym, by zgarnąć wielką wypłatę za potyczkę z Wilderem. Deontay ściga jednak Joshuę, więc on będzie musiał zawalczyć ze mną" - przewiduje Miller.Wach skrzyżuje rękawice z Millerem w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu na gali w Uniondale w Nowym Jorku. Transmisja w Polsacie Sport od godz. 3.00.