Tymczasem naturalizowany Niemiec przyznaje, iż stęsknił się już za ringiem i bliskim kontaktem ze swoimi kibicami. "Kapitan" zabrał również głos w sprawie swojego rozstania z niemiecką stajnią Sauerland Event. - Każdego dnia dostaję mnóstwo wiadomości od moich fanów, którzy pytają o moją przyszłość. To bardzo miłe. Odkąd rozstałem się z grupą Sauerland dostaję też wiele propozycji, kontaktują się ze mną ludzie reprezentujący stacje telewizyjne. Gdy zapadną jakieś oficjalnie informacje, na pewno o nich poinformuję - mówi Huck, który przyznaje również, iż nie było mu łatwo opuścić grupę, jaką reprezentował przez ponad 10 lat. - Wiadomo, przez taki długi okres zżyłem się z tymi ludźmi, można powiedzieć, że byliśmy już jak małżeństwo. Później straciłem do nich stuprocentowe zaufanie. Było mi trudno, ale nie żałuję swojej decyzji. Obiektywnie rzecz biorąc, nie zrobiłem nic złego, po prostu nie przedłużyłem z nimi wygasającego kontraktu. Dlatego tym bardziej mi smutno, gdy nie kontaktują się ze mną osobiście, a przez prawników. Wiele zawdzięczam trenerowi. Ulli Wegner jest najlepszy w swoim fachu na świecie. Zaczęliśmy współpracę, gdy byłem bardzo młodym chłopakiem. On cały czas powtarzał mi, że mam talent. Ciężko opisać słowami jak wiele pracy włożył w treningi ze mną - tłumaczy. Mistrz świata organizacji WBO wagi junior ciężkiej odniósł się także do walki ze swoim najbliższym rywalem - czyli Głowackim. O Polaku wypowiada się w samych superlatywach, jednak nie ma wątpliwości, kto zejdzie z ringu jako zwycięzca. - Głowacki to naprawdę silny facet. Nikt przypadkowy nie zostaje oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata. Jako posiadacz pasa WBO mogłem unikać tej walki, ale chcę udowodnić, że nikogo się nie boję. Chcę walczyć z najlepszymi na świecie, a Polak bez wątpienia jest jednym z najlepszych w mojej dywizji. W cięższych wagach nawet przypadek może odebrać zwycięstwo, ja natomiast jestem przekonany, że go pokonam. Wielu z was teraz uzna, iż Huck jest arogancki, ale muszę to powiedzieć: wytrę ring Głowackim - kończy Niemiec.