Ten nokaut przebił chyba nawet niedawny nokaut polskiego pięściarza Izu Ugonoha! Manuel Charr w swoim stylu starał się wywierać pressing na dużo szybszym i ruchliwym rywalu, ale łotewski pięściarz cały czas pozostawał skoncentrowany i bardzo niebezpieczny. Koniec walki nastąpił w ostatnich sekundach piątej rundy, kiedy Briedis cofając się wystrzelił kombinacją prawy podbródkowy-lewy sierp i posłał Charra na deski. Wyglądało to bardzo niebezpiecznie. Nieprzytomny Niemiec wypadł poza liny i jeszcze długo pozostał w takiej pozycji. Na szczęście po pewnym czasie znany pięściarz podniósł się z maty ringu i odzyskał przytomność.