Według mediów, pojedynek odbędzie się być może w rodzinnym mieście Horna Brisbane albo w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ewentualnie w Stanach Zjednoczonych. Za wyborem Australii i rozegraniem walki na stadionie piłkarskim optuje promotor Pacquiao Bob Arum. - Spodziewam się od trzech do czterech tysięcy filipińskich kibiców. To byłby największy pojedynek pięściarski w historii Australii. Ale oczywiście na dziś bierzemy pod uwagę też inne lokalizacje - powiedział. Ostatni raz na ring 38-letni "Pac Man" wyszedł na początku listopada, pokonał w Las Vegas Amerykanina Jessiego Vargasa i odebrał mu pas czempiona federacji WBO w kategorii półśredniej. Filipińczyk był mistrzem świata w ośmiu kategoriach, jest legendą tego sportu. W profesjonalnej karierze Pacquiao wygrał 59 walk, sześć przegrał, a dwie zremisował. 28-letni Horn, który wcześniej pracował jako nauczyciel, ma na koncie 16 zwycięstw i remis. Zawodowy kontrakt podpisał po występie na igrzyskach w Londynie.<a href="Ju%C5%BC%20dzi%C5%9B%20mo%C5%BCesz%20wesprze%C4%87%20WO%C5%9AP!%20Czekamy%20na%20Ciebie%20na%20pomagam.interia.pl!" target="_blank">http://pomagam.interia.pl/</a>