W rozmowie z dziennikarzami Polsatu Sport tuż po walce popularny "Striczu" zadeklarował chęć skrzyżowania rękawic z byłym mistrzem świata IBF wagi super półśredniej Carlosem Moliną (28-6-2, 8 KO). Ten ostatni wczoraj był sekundantem przeciwnika pięściarza z Warszawy. Wywołany do tablicy Molina w rozmowie z Karoliną Owczarz zaznaczył, że nie ma nic przeciwko takiej walce. Uważa, że skoro Sulęcki chce z nim boksować, to on jest z tego powodu zadowolony. Stojący obok Andrzej Wasilewski stwierdził, że jeśli nie będzie w najbliższym czasie ciekawszych i większych wyzwań dla jego podopiecznego, to taki pojedynek jest możliwy do zrealizowania. Wasilewski wspomniał, że dużym pozytywem jest fakt, iż Molina jest blisko związany z Warriors Boxing, czyli z zaprzyjaźnioną z polską stroną stajnią Leona Margulesa.