Hearn zaznacza, że łatwiej będzie doprowadzić do potyczki z innym mistrzem świata, dzierżącym pas WBO Josephem Parkerem (24-0, 18 KO)."To dlatego, że Wilder ma mnóstwo pomysłów. Mówi o sobie, że jest najbardziej unikanym człowiekiem na świecie, najbardziej przerażającym zawodnikiem wagi ciężkiej od czasów Mike'a Tysona. A ja mam przecież pięściarzy, którzy chcą z nim walczyć!" - powiedział.Zapewnień, że Joshua chce boksować z Wilderem, nie kupuje jednak Lou DiBella, promotor Amerykanina."Jakoś nie widzę, żeby AJ-owi i Hearnowi spieszyło się, by zrobić tę walkę już teraz. Nie mówię, że Joshua się boi. Wierzę, że to prawdziwy wojownik, prawdziwy mistrz, wierzę, że chce dużych pojedynków, ale byłbym w szoku, gdyby już dziś udało się doprowadzić do starcia z Wilderem. Jeśli jednak Hearn i AJ chcą usiąść przy negocjacyjnym stole, Deontay, jego menedżerowie i ja bylibyśmy na to otwarci" - stwierdził.Dodał, że "śmieszne" są słowa Hearna, który mówi, iż dla Joshuy walka z Wilderem byłaby łatwa. "Wierzę, że mam najbardziej niebezpiecznego zawodnika w tej kategorii wagowej. Niczego nie odbieram jednak AJ-owi, bo uważam, że Wilder i on to zdecydowanie dwaj najlepsi ciężcy na świecie. Dopóki się nie zmierzą, nikt nie będzie miał odpowiedzi na to pytanie. który z nich jest lepszy" - oznajmił.Co na te wszystkie utarczki słowne David Higgins, promotor Parkera?"My możemy walczyć z Joshuą nawet jutro, ale musimy otrzymać uczciwą propozycją. Jak Hearn taką przedstawi, to weźmiemy tę walkę. Który z nich ma twardszą szczękę? Fakty są takie, że Parker nigdy nie był liczony, a Joshua był. To byłaby więc interesująca i ekscytująca walka" - powiedział.Joshua wróci na ring już w sobotę, kiedy zmierzy się w Cardiff z Carlosem Takamem (35-3-1, 27 KO). Na szali położy pas IBF, WBA Super i IBO.Wilder, właściciel tytułu WBC, zaboksuje tydzień po Angliku, 4 listopada. Na ringu na Brooklynie skrzyżuje tego dnia rękawice z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).