- Myślę, że są pewne rzeczy, które Wilder musi poprawić w trzeciej walce, zrobić inaczej. I myślę, że dokona zmian. Nie można oczywiście niczego odbierać Fury'emu. Był wspaniały. I każdy, kto dziś twierdzi, że Fury nie jest najlepszym zawodnikiem na świecie... Każdy, kto tak twierdzi, jest w błędzie. Fury jest obecnie numerem jeden - powiedział DiBella. - Mimo wszystko Wilder nie był w tej walce sobą. Nawet przed pierwszym gongiem coś było nie w porządku. A potem nogi nie pracowały tak, jak powinny, źle to wyglądało przez cały pojedynek pod każdym względem. Nie twierdzę, że była to wina kostiumu, w którym wchodził do ringu ("Bronze Bomber" zwalał winę na zbyt ciężki strój - przyp. red.), ale po prostu uważam, że Wilder może w trzecim pojedynku z Furym wyglądać lepiej - dodał Amerykanin.- Faworytem będzie Fury, jednak nie skreślam Wildera. Strategia Fury'ego była świetna i on ją realizował od samego początku, to nie przypadek, lecz Wilder wciąż jest wielkim puncherem i oczekuję bardziej wyrównanej walki za trzecim razem - podsumował temat promotor.