Vianello wystąpił we wszystkich tegorocznych meczach włoskiej drużyny, wygrał trzy walki, dwie przegrał, a w rankingu olimpijskim zajmuje siódme miejsce. W sobotę (godz. 21) w kategorii superciężkiej wystąpi jednak Spahiu. Podczas piątkowej ceremonii ważył 103 kg, a jego rywal Roger Hryniuk niespełna 98 kg. W wadze 81 kg gospodarze wystawiają swego lidera, niepokonanego w tym sezonie Valentino Manfredonię (5-0). Zmierzy się z Mateuszem Trycem. Niespodzianką jest za to brak ćwierćfinalisty mistrzostw Europy z 2013 roku Donato Cosenzy (60 kg). W jego miejsce z Mateuszem Polskim boksować będzie Fabio Introvaia. W kat. 69 kg nie dojdzie do pojedynek Brytyjczyków (Włosi mają ich dwóch w tej wadze) - Steven Gerard Donnelly z "Husarii" zmierzy się z Dario Morello. Natomiast w konfrontacji najlżejszych zawodników (52 kg) Gaurav Bidhuri z Indii będzie walczył z Grzegorzem Kozłowskim. Polski zespół poprzednio rywalizował z Włochami na ringach ligi zawodowej w 2013 roku. "Husaria" uległa dwa razy 1-4 w ćwierćfinale rozgrywek ówczesnym mistrzom WSB. Obecnie biało-czerwoni zajmują siódme miejsce (12 pkt) w tabeli grupy B, a Włosi są na trzeciej pozycji (20). Prowadzi niepokonana drużyna Astana Arlans Kazakhstan (33).