Fury naubliżał byłemu królowi wszech wag jeszcze przed największym zwycięstwem w karierze nad Władymirem Kliczką. Potem, jeszcze stojąc między linami, przepraszał Lennoksa, by... kilka dni później znów dobrać się mu do skóry. Ale trzykrotny mistrz świata wagi ciężkiej i złoty medalista olimpijski z Seulu nie chowa urazy. - On pilnie potrzebuje pomocy i musimy mu taką pomoc okazać. Tyson pozostaje niepokonany w ringu, ale poza nim pobił sam siebie. Mam nadzieję, że nie zrobi nic głupiego - powiedział Lewis. - Niech najpierw krok po kroku rozwiąże wszystkie swoje problemy, a dopiero potem myśli o powrocie. Jak wszystko będzie miał już poukładane, może powalczyć o swoje tytuły - dodał. Przypomnijmy, że dwie próbki badań wykazały w organizmie Fury'ego obecność kokainy. Zawodnik ma również poważne problemy natury psychicznej po przejściu załamania i głębokiej depresji.