- Przyszedł do mnie i mieliśmy miłą pogawędkę. On nadal zna się na rzeczy. Udzielił mi kilku cennych rad odnośnie taktyki i zachowania się w ringu. Co prawda miałem już ustalony plan na ten pojedynek jeszcze przed spotkaniem z Angelo, ale jego rady również mi się przydadzą - przyznał Haye. Dundee pracował także m.in. z Sugarem Rayem Leonardem i George'em Foremanem. Do pojedynku unifikującego mistrzowskie pasy w wadze ciężkiej dojdzie drugiego lipca na stadionie piłkarskim w Hamburgu. - Mam bardzo szybkie nogi, skuteczne uniki i dysponuję szybkimi ciosami. Ciężko pracuję nad swoją szybkością. Czuję się lekko, a moje ciosy są bardzo mocne - dodał popularny "Hayemaker", który od dawna krytykuje styl walki młodszego z braci Kliczko. - To zawodnik, który przez 12 rund potrafi swoim lewym prostym zamęczyć rywala na śmierć i jest z tego powodu szczęśliwy. Jednak ta taktyka go zawiedzie, bo nie potrafi pójść na całość. Zmuszę go do podjęcia walki - przekonywał Haye. Walka Władimira Kliczki z Haye'em jest oczekiwana od dawna. Miała się odbyć już w 2009 roku, ale Brytyjczyk musiał ją odwołać z powodu kontuzji. Później wielokrotnie zrywano negocjacje w sprawie ustalenia kolejnego terminu. Z tego powodu Haye zarzucał nawet braciom Kliczkom - także drugiemu potencjalnemu rywalowi Witalijowi - tchórzostwo. We wrześniu z Władimirem Kliczko miał walczyć Tomasz Adamek. Jednak ze względu na pojedynek Ukraińca z Haye'em, Polak zmierzy się ze starszym z braci - Witalijem.