Pacquaio to jedna z największych postaci boksu nie tylko w XXI wieku. Mistrzostwo świata zdobywał w wagach muszej, junior piórkowej, junior lekkiej, półśredniej i lekkopółśredniej. Słynny "Pac Man" stał się prawdziwym idolem Filipińczyków i nie krył, że marzy mu się w ojczyźnie kariera polityczna, w tym nawet start w wyborach prezydenckich. Mimo wielkiej popularności w swoim kraju ubiegłoroczne wybory przegrał - uzyskał 6% głosów i zajął trzecie miejsce, choć od sześciu lat zasiadał w senacie. Pacquaio chce wrócić. Marzy o igrzyskach W 2016 roku Pacquaio żegnał się już z boksem, ale wrócił do ringu już po kilku miesiącach. Dwa lata temu ponownie ogłosił, że kończy karierę, ale i tym razem nie wytrwał zbyt długo w swoim postanowieniu. Obecnie Filipińczyk znowu trenuje i przygotowuje się do startu w igrzyskach w Paryżu. Artur Szpilka przeszedł operację. W tym roku już nie zawalczy Brak powołania do olimpijskiej kadry na igrzyska w Atlancie sprawił, że Pacquaio zdecydował się na zawodową karierę. Na profesjonalnym ringu zadebiutował już w 1995 roku, gdy miał niespełna 17 lat. Niewysoki i lekki, walczył najpierw w wadze junior muszej. W kolejnych latach zrobiło się o nim głośno, a dziś jest uznawany za jednego z najwybitniejszych pięściarzy swoich kategorii wszech czasów. Jeśli Pacquaio spełni swój cel i powalczy o olimpijski tytuł w Paryżu, wówczas przeszedłby w boksie odwrotną drogę do wielu innych sław, które zaczynały od boksu amatorskiego, a później, po starcie na igrzyskach, przechodziły na zawodowstwo. Filipińczyk może natomiast powalczyć o olimpijski medal już po zawodowej karierze, mierząc się we Francji ze znacznie młodszymi rywalami. Mariusz Pudzianowski zakończy karierę? Padły ważne słowa o przyszłości w KSW