- Przygotowania idą zgodnie z planem. Zostało mi pięć sparingów. Sparuję z Rogerem Hryniukiem i Łukaszem Rusiewiczem, ma dojechać jeszcze Michał Olaś - zdradził Zimnoch w rozmowie telefonicznej z Bokser.org. Krzysztof zaliczył w tym roku już trzy zwycięstwa i jest wyraźnym faworytem najbliższego pojedynku. Nie martwi to jednak Binkowskiego, który w ostatnim wywiadzie groził, że pójdzie za przykładem Mike'a Tysona i odgryzie rywalowi ucho. W odpowiedzi Zimnoch sugeruje, że jeśli Binkowski zagra "Bestię", on będzie Evanderem Holyfieldem. - Niech się wygłupia. Ja będę boksował i robił swoje. Jeśli on zachowa się jak Mike Tyson, ja zachowam się jak Evander Holyfield i wygram walkę - powiedział krótko 30-letni Zimnoch. 38-letni Binkowski, który swego czasu mierzył się w ringu m.in. z Mike'em Mollo i Raphaelem Butlerem, był nieaktywny od października 2007 roku do listopada 2012. W ostatnim występie przegrał na punkty z Jonte Willisem (9-6-1, 3 KO). Na 19 października zapowiada wielką formę.