Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo spadły jego akcje od strony finansowej po utracie pasa WBC na rzecz Drozda (39-1, 27 KO). Ale nie pieniądze są teraz najważniejsze dla "Diablo", tylko odzyskanie korony. Za pierwszym razem - według wyliczeń "Super Expressu", z gaży 450 tysięcy dolarów po odliczeniu wszystkich kosztów Krzyśkowi zostało ćwierć miliona. Teraz liczy na jedną trzecią tej sumy, lecz... "To by mnie usatysfakcjonowało. Zresztą nie będę gadał o kasie, powinienem liczyć nie na pieniądze, ale na wygraną, bo wtedy pieniądze przyjdą" - nie ukrywa "Diablo".