Organizacja była widocznie tak pewna zwycięstwa 30-letniego Hucka, że napisy na pasie były przygotowane specjalnie pod niego. WBO nie brało pod uwagę, że walkę może wygrać polski pięściarz. Tytułu z takim napisem nie chciał mieć "Główka", więc pas oddano i teraz trzeba będzie poczekać na nowy. Jak powiedział Głowacki przed kamerami Polsatu Sport, może to potrwać około miesiąca. Głowacki na gali a amerykańskim Newark sprawił ogromną niespodziankę. Polak odwrócił losy pojedynku z obrońcą tytułu. W 11. rundzie nasz bokser posłał na deski Hucka i sędzia przerwał walkę. Do tego momentu Głowacki przegrywał na kartach sędziowskich. Lawrence Layton typował 93:96, Lynne Carter 94:95, a George Hill 93:96. Tak więc gdyby "Główka" wygrał jedenastą i dwunastą rundę bez żadnych bonusowych punktów za nokdauny czy ostrzeżenia, przegrałby stosunkiem głosów dwa do jednego. Stało się jednak inaczej i mamy mistrza świata.Tym samym Polak przerwał marsz Hucka i nie dał mu pobić wcześniej wyrównanego rekordu kategorii junior ciężkiej, jeśli chodzi o udane obrony (13).