Polak doznał urazu podczas walki z Ołeksandrem Usykiem. Ukrainiec 17 września na gali w Gdańsku odebrał bokserowi tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Głowacki przegrał pojedynek na punkty. Polski bokser miał uszkodzony nadgarstek i łokieć w prawej ręce. Z tego powodu Głowacki do końca 2016 roku był zmuszony odpoczywać. Polak we wtorek na swoim Twitterze poinformował jednak, że z ręką jest już wszystko w porządku i wraca do pracy na pełnych obrotach. "Dobra wiadomość! Lekarz potwierdził, że z ręką wszystko w porządku, można bić na sto procent!" - napisał "Główka".