W tym roku Krzysztof Włodarczyk trafił na sto dni do więzienia za kierowanie samochodem mimo cofniętych uprawnień. Wylądował za kratami z powodu recydywy - kilkukrotnie prowadził auto mimo sądownie wydanego zakazu. Gdy wyszedł na wolność, udzielił wywiadu, w którym wyznał, że to nie sama odsiadka była dla niego najgorsza. Najbardziej uderzył go fakt, że przez rozłąkę córka nie mogła go poznać. Dodawał, że w więzieniu na warszawskim Służewcu nie zrobił sobie przerwy od treningów i dbał o formę. Udowodnił to podczas lipcowej walki z Wadymem Nowopaszynem, którego pokonał na gali Knockout Boxing Night w Suwałkach. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk wykreślony z rankingu EBU. Dowiedział się przed kamerą TVP Zresztą Włodarczyk wciąż ma wysokie aspiracje sportowe i na dobre chce wrócić na ring. W sobotę 6 listopada wystąpi na gali GIA Challenger’s Boxing Night i zmierzy się z Argentyńczykiem Maximilianem Gomezem. Natomiast teraz na jego zawodowej drodze pojawił się niemały problem. Okazuje się bowiem, że "Diablo" został wykreślony ze ze światowego rankingu European Boxing Union (EBU). Co ciekawe, sportowiec nie miał o tym zielonego pojęcia. Dowiedział się o fakcie dopiero od dziennikarza TVP Sport, Mateusza Fudali. Sportowiec nie bardzo wiedział, jak to skomentować. KRZYSZTOF "DIABLO" WŁODARCZYK W WIĘZIENIU. "DOPUŚCIŁ SIĘ TRZECH PRZESTĘPSTW W OKRESIE PRÓBY"BOKS. KRZYSZTOF "DIABLO" WŁODARCZYK WYSZEDŁ Z WIĘZIENIA I ZABRAŁ GŁOSKP