Dla wracającego na ring po 1,5-rocznej przerwie Polaka ma to być test przed walką w Las Vegas z Beibutem Szumenowem. Stawką tego drugiego pojedynku, zaplanowanego wstępnie na maj, będzie należący do Kazacha pas tymczasowego (interim) mistrza globu WBA. Ostatnią walkę 34-letni Włodarczyk (Sferis KnockOut Promotions) stoczył we wrześniu 2014 - uległ na punkty innemu rosyjskiemu pięściarzowi Grigorijowi Drozdowi i stracił mistrzowski pas WBC. O pięć lat starszy od Włodarczyka Brudow legitymuje się rekordem 42-7. W 2006 roku wygrał w Paryżu z Panamczykiem Luisem Pinedą i wywalczył pas interim WBA. Na zawodowych ringach Polak wygrał 49 pojedynków, trzy przegrał, a jeden zremisował. 4 marca wróci na ring podczas gali w Sosnowcu, gdzie stoczy walkę zakontraktowaną na 10 rund. - Praca, jaką wkładam w treningi i sparingi ma zaowocować walką o pas mistrza świata, na razie tymczasowego, z Szumenowem. A docelowo - jak wszystko dobrze pójdzie - jest Denis Lebiediew - powiedział "Diablo" Włodarczyk podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sosnowcu. Przyznał, że długa przerwa w walkach może wywołać niepewność, podenerwowanie. - Ale trenuję już 21 lat. To szmat czasu. Rutyna, doświadczenie, powinny pomóc. Brudow to zawodnik nietuzinkowy, na pewno trzeba będzie uważać. Wyjdę z chłodną głową, nie rzucę się na niego. W pierwszych rundach będę chciał go rozłożyć na czynniki pierwsze, a potem dalej zrobić swoje - stwierdził bokser przygotowujący się w Warszawie do marcowej walki. Galę w sosnowieckiej hali będzie mogło zobaczyć 2500 kibiców, w poniedziałek pozostało do sprzedania 246 biletów. - Taka impreza to świetna promocja dla miasta i - mam nadzieję - początek dłuższej współpracy. Sporty walki są w Sosnowcu bardzo popularne - zauważył prezydent miasta Arkadiusz Chęciński. Promotor Piotr Werner podkreślił, że podczas gali zaprezentuje się grupa młodych, obiecujących pięściarzy. - A co do walki Krzysztofa z Szumenowem, to najpierw miała się odbyć w grudniu, ale z powodu urazu oka rywal przełożył ją na luty. Ten termin też okazał się nieaktualny i federacja WBA jako ostateczną datę wskazała maj - wyjaśnił Werner.