35-letni Włodarczyk najpierw przygotowywał się do pojedynku na gali Polsat Boxing Night w Tauron Arenie Kraków, ale wobec przełożenia zaplanowanej na 5 listopada imprezy na przyszły rok, promotorzy pięściarza z Piaseczna doprowadzili do zorganizowania swojemu zawodnikowi zastępczego pojedynku. Ranga walki wieczoru Włodarczyka z Harthem nie będzie mała, bo w puli pojedynku znajdzie się pas federacji IBF w wersji Intercontinental. Dzięki niemu "Diablo" może zrobić milowy krok do starcia z mistrzem świata tej federacji, którego wyłoni zaplanowane na 3 grudnia starcie Rosjan Denisa Lebiediewa z Muratem Gassijewem. Warto przypomnieć, że jeszcze do niedawna "Diablo" miał okazję zrobić skok na trofeum najbardziej prestiżowej federacji WBC, bowiem na niedoszłej gali w stolicy Małopolski miał skrzyżować rękawice z Nigeryjczykiem Olanrewaju Durodolą. Stawką pojedynku miał być pas WBC Silver, od którego już tylko krok do pełnoprawnego pojedynku o mistrzostwo.Na sali treningowej Cieślak (14 zwycięstw, 10 przez nokaut) nie jest wyłącznie pomocnikiem Włodarczyka, tocząc sparingi zadaniowe pod przygotowanie "Diablo", tylko realizuje też swój plan, bo wystąpi na tej samej gali. Organizatorzy ogłosili, że kroczący od nokautu do nokautu Cieślak zmierzy się z Nikodemem Jeżewskim, a zwycięzca zostanie mistrzem Polski w wadze junior ciężkiej. Artur Gac