"Król Cyganów" w zeszłym miesiącu doznał pierwszej porażki na zawodowym ringu po tym, jak sędziowie, niejednogłośną decyzją, wskazali jego rywala jako lepszego podczas starcia w Rijadzie. Tym samym Fury stracił pas federacji WBC, który Usyk dołączył do swoich: WBA, WBO i IBF. Poprzednio niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej mieliśmy pod koniec XX wieku, kiedy trzy najważniejsze pasy były w rękach innego Brytyjczyka Lennoxa Lewisa. Boks. Tyson Fury już nie może doczekać się 21 grudnia 35-letni pięściarz z Manchesteru liczy jednak, że w drugiej potyczce odzyska to co do niego należy i już zamieścił na portalu społecznościowym film, na którym ćwiczy do rewanżu. "Zrobiłem w boksie wszystko, ale jeszcze nie podniosłem się po porażce" - stwierdził "Król Cyganów". Co prawda rewanż jest zaplanowany dopiero za sześć miesięcy, ale Fury przyznał, że "już odlicza dni" do tej potyczki, dopóki nie będzie mógł doprowadzić do "odkupienia". To trochę kontrastuje z tym, co można było zobaczyć w mediach społecznościowych. Kilka dni temu obiegło je nagranie ukazujące pięściarza bawiącego się w najlepsze w jednym z barów. 35-latka wyprowadzać musieli ochroniarze, gdyż sam nie był w stanie ustać na nogach. Próg lokalu przekraczał na czworakach. Boks. Ołeksandr Usyk czeka na decyzję federacji IBF "Król Cyganów" znany jest jednak ze swoich niekonwencjonalnych zachowań. Przecież ogłaszał już wcześniej zakończenie kariery, co jednak nigdy tak naprawdę nie miało miejsca. Wszystko prawdopodobnie jest obliczone pod ciągłe wzbudzanie zainteresowania opinii publicznej. Tymczasem Usyk już po raz drugi w karierze został niekwestionowanym mistrzem świata. Wcześniej dokonał tego, walcząc jeszcze w wadze junior ciężkiej. Teraz nie wiadomo, czy w rewanżu nadal będzie miał wszystkie pasy. Federacja IBF chce mu bowiem zabrać swój, ponieważ nie miał obowiązkowej obrony. Na razie Ukrainiec poprosił jej włodarzy, aby ci zostawali mu tytuł do obrony z Furym, Ta prośba jest rozważana. Rewanżowe starcie pomiędzy "Królem Cyganów" a Usykiem odbędzie się 21 grudnia, ponownie w Arabii Saudyjskiej, która stała się teraz centrum światowego boksu.