- Wilder wybrał ostatecznie walkę z dawnym sparingpartnerem. Według mnie Fury mocno go uszkodził i od tego czasu stał się bardzo emocjonalny. Mówisz do gościa "cześć", a on nagle zaczyna beczeć. Skoro tak mocno zaczął przeżywać, że ktoś może zostać mocno zraniony w walce, to nie wychodź więcej do pi...o ringu. To sport dla gladiatorów, a nie kogoś, kto jest rozchwiany emocjonalnie i ciągle płacze. A jeśli Wilder obawia się, że może komuś zrobić krzywdę, powinien po prostu odpuścić i skończyć karierę - uważa były mistrz Europy wagi ciężkiej. Boks. Deontay Wilder teraz z Andym Ruizem juniorem Wilder po szybkim nokaucie na Robercie Heleniusie teraz prawdopodobnie spotka się z Andym Ruizem juniorem (35-2, 22 KO). Obu zawodników do swojego ostatecznego eliminatora wyznaczyła bowiem federacja WBC.