- Oglądałem dwie ostatnie walki Kownackiego. Wiem, że wygram. Jestem od niego bardziej doświadczony, miałem więcej zawodowych i amatorskich walk, sparowałem też z bardziej znanym pięściarzami. Wziąłem tę walkę, aby się pokazać i dostać się do Wildera i Joshuy - stwierdził 31-latek. Dla Kiladze będzie to dopiero trzeci występ w wadze ciężkiej. Wcześniej Gruzin boksował w dywizji junior ciężkiej. - Przeszedłem do ciężkiej dzięki Władimirowi Kliczce. To on powiedział, że powinienem zacząć walczyć w tej wadze - wyjaśnia rywal Polaka. Gruzin miał okazję pracować ze słynnym Ukraińcem na sali treningowej. Trenował już też u boku Joshuy, Murata Gasijewa czy Denisa Lebiediewa. - Dużo się od nich nauczyłem. Wszyscy się między sobą różnią, od każdego nauczyłem się czegoś innego. Wiele się oczywiście nauczyłem, kiedy oglądałem Kliczkę i trenowałem u jego boku, nabrałem dzięki temu doświadczenia - mówi podopieczny Freddie'ego Roacha. Walka Kownacki-Kiladze odbędzie się 20 stycznia na gali Spence Jr-Peterson w hali Barclays Center na Brooklynie. Transmisję w Polsce przeprowadzi Canal+ Sport.