Mistrz WBO i czempion WBA powalczą prawdopodobnie w lipcu, znów w sławnej hali Madison Square Garden. Plan jest taki, by Rosjanie wystąpili w tym roku jeszcze po dwa razy. - Szykujemy się na lipiec, choć dat mamy kilka. Teraz trzeba znaleźć odpowiednich rywali. Najchętniej skonfrontowałabym Siergieja z Arturem Beterbijewem, czempionem IBF, ale on niestety ma swoje zawirowania z kontraktem i dopóki nie będzie wolny, nic nie możemy zrobić. Drugim wyborem mógłby być Badou Jack, jeśli oczywiście pokona Adonisa Stevensona. Stevensona raczej nie bierzemy pod uwagę, bo on zawsze unikał Kowalowa. Na walkę z Biwołem jest jeszcze za wcześnie. Biwoł to znakomity zawodnik, ale jeszcze zbyt mało znany. Ich ewentualny pojedynek zasługuje na większą uwagę - nie ukrywa Duva. Przypomnijmy, że w sobotni wieczór Kowalow zastopował Igora Michałkina, natomiast Biwoł odprawił na minutę przed końcem walki Sullivana Barrerę.