- Pomimo wieku Hopkins nadal jest szybki, potrafi mocno uderzyć i przede wszystkim mądrze boksuje. Ta potyczka będzie dla mnie z pewnością dobrym testem i wyniosę z niej ogromne doświadczenie. Co najważniejsze jednak, wyniosę również dwa kolejne pasy do mojej kolekcji - kontynuował pewny siebie czempion organizacji WBO. - Jestem przygotowany nie tylko na dwanaście, ale nawet na piętnaście rund. Zobaczymy, ile będzie mi potrzebne na niego, jednak zamierzam wysłać go na emeryturę. On sam nie chce tego, więc muszę mu pomóc w podjęciu tej decyzji - dodał Kowaliow. - On może gadać sobie co chce i nazywać się kosmitą, lecz prawda jest taka, że jest już staruszkiem. I zamierzamy go tak potraktować. Powtarzam Siergiejowi każdego dnia, że musi w tej konfrontacji być agresorem i nie zrażać się faktem, że po czwartej czy piątej rundzie ten pięćdziesięciolatek dalej będzie z nim walczył. Pieprzyć takie myślenie. Bernard nie przyjmował jeszcze takich ciosów jakie wyprowadza mój zawodnik - wtóruje swojemu podopiecznemu szkoleniowiec Kowaliowa, John David Jackson. - Nie obawiam się nikogo, a gdy tak się dzieje, wówczas reszta zaczyna się bać ciebie. Oni wszyscy to czują - ripostuje genialny "Kat" z Filadelfii.