Tyson Fury szykuje się już na emeryturę? 35-letni sportowiec wielokrotnie pokazywał, że ma jeszcze zamiar powalczyć na ringach całego świata, ale rzeczywistość może okazać się zupełnie inna. Według innego zawodowego boksera, Johnny'ego Nelsona, Fury może już nie pozbierać się po porażce z Usykiem. Fury otrzymał kolejny cios. I to od kogo. Nie mają wątpliwości Tyson Fury odwiesi rękawice na kołek? Według Nelsona wiele zależy od październikowego rewanżu. Jeśli ten się powiedzie, tematu zakończenia kariery w ogóle nie będzie. Sytuacja będzie wyglądała o wiele gorzej, jeśli Fury przegra kolejny pojedynek z Usykiem. Jak ocenił Nelson, wówczas sztab będzie musiał bardzo się wysilić, żeby zmotywować jeszcze raz "Króla Cyganów" do dalszego wysiłku. Tyson Fury się nie poddaje? Podczas konferencji prasowej po starciu z Usykiem, Tyson Fury powiedział, że nawet, jeśli nie uzyskał pasa i nie wygrał, jego życie będzie toczyć się dalej. Jak twierdził "kiedy w poniedziałek rano będę w domu, będę robił objazdówkę po szkołach z moimi rozwrzeszczanymi dziećmi, a pasów nigdzie nie będzie widać, wszystko wróci do normy". Po walce nie mają litości dla Fury'ego. Długo będą mu to wypominać Dodał, że dla niego będzie to tylko kolejny dzień w biurze i w gettcie, w którym żyje. Czy te słowa współgrają z prawdziwymi uczuciami Fury'ego? Emerytura sprawiłaby, że takich dni byłyby setki. Czy byłby gotów odwiesić dla nich rękawice? Czy poradzi sobie z presją i porażką?