Zarówno Adamek, jak i Chalidow są pomnikowymi postaciami w swoich dyscyplinach sportu. Pięściarz z Żywca to przecież były mistrz świata federacji IBF i IBO w wadze junior ciężkiej, a także federacji WBC w wadze półciężkiej. W swojej karierze walczył także pas tej ostatniej federacji w wadze ciężkiej, ale przegrał z Ukraińcem Witalijem Kliczką. Pojedynek odbył się we Wrocławiu w 2011 roku. Starcie z Chalidowem odbędzie się w formule bokserskiej, ale w oktagonie. "Nigdy nie walczyłem na linach, zawsze starałem się środka ringu. Dużo zależy od przeciwnika, ale postaram się go "oszukać" - powiedział "Góral" na konferencji prasowej. Tomasz Adamek nie ma problemu z faktem, że nie walczył od 2018 roku Problemem dla Adamka może być fakt, że co prawda stoczył aż 59 zawodowych walk z których 53 wygrał, w tym 31 przed czasem, ale ostatni raz wyszedł na ring w październiku 2018 roku. Wtedy przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z Amerykaninem Jarrellem Millerem. "Całe życie to robisz. Czy masz rok przerwy czy dwa to nie ma znaczenia. Wchodzisz w reżim treningu i wszystko wraca. Trochę jak z prowadzeniem samochodu. Tego się nie zapomina" - tłumaczył jednak 47-letni pięściarz. Natomiast Chalidow to gwiazda KSW, gdzie oprócz rąk można także używać nóg. Był mistrzem te organizacji w wadze półciężkiej z lat 2009-2011, a w wadze średniej z lat 2015-2018 oraz 2020-2021. Stracił go po porażce z Chorwatem Robertem Soldiciem. Następnie pokonał przez nokaut Mariusza Pudzianowskiego i Anglika Scotta Ashkhama. Mamed Chalidow robi to dla Tomasza Adamka Mimo wszystko 43-letni Chalidow zdaje sobie sprawę, że jego czas w oktagonie zbliża się do końca. "Wcześniej miałem 'zajawkę', że może jeszcze raz pójdę po pas. Ale nawet jakby mi się udało zdobyć ten pas, to muszę go bronić. A ja jestem już u schyłku swojej kariery. Nie wiem, czy stoczę jeszcze jedną, dwie czy trzy walki. Może tylko dwie?" - powiedział były mistrz KSW. I zdradził, dlaczego zgodził na pojedynek w formule bokserskiej, w którym nie będzie faworytem. "Tak naprawdę tu chodziło głównie o Tomka. To nie o to chodzi, że ja chcę walczyć w boksie z każdym. Tylko z nim, z wielką postacią. Chcę spróbować swoich sił" - przyznał Chalidow. Gala XTB KSW Epic odbędzie się 24 lutego w Gliwicach. Początek o 19.00. Walka wieczoru 99,0 kg: Mamed Chalidow - Tomasz Adamek (boks, 6x3 min) Główne walki 120,2 kg: Phil de Fries - Josh Barnett (grappling) 120,2 kg: Darko Stošić (19-6) - Matheus Scheffel (17-10) 80,0 kg: Muslim Tulshaev (10-3) - Konrad Rusiński (6-1) (zasady PRIDE) 93,0 kg: Ivan Erslan (13-3-0, 1 NC) - Bogdan Gnidko (10-1-0) 93,0 kg: Rafał Haratyk (17-5-2) - Marcin Wójcik (19-8) 93,0 kg: Kleber Silva (22-12, 1 NC) - Damian Piwowarczyk (7-2) Karta wstępna 65,8 kg: Michał Królik - Vaclav Sivak (muay thai, rękawice do MMA) 70,3 kg: Adam Brysz - Piotr Kacprzak (walka w kimonach)