Gala rozpoczęła się od walki Maksima Hardzeiki z Adamem Grabcem. Białorusin całkowicie zdominował Polaka. Grabiec nie miał nic do powiedzenia i w piątej rundzie sędzia zakończył ten nierówny pojedynek. Kamil Bednarek potwierdził, że ma duży talent. Nie dał szans Tomaszowi Bezvodzie. Czech był nawet liczony w ostatniej szóstej rundzie, ale dotrwał do końca pojedynku. Przegrał jednak wszystkie rundy. Bednarek zwyciężył jednogłośnie na punkty. Rywal Kamila Gardzielika też nie miał za wiele do powiedzenia. David Bency był wyraźnie niższy i Polak trzymał go na dystans. Pięściarz z Nikaragui próbował doskakiwać i zadawać ciosy, ale Gardzielik kontrolował pojedynek i wygrał jednogłośnie na punkty. MP Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!