Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Anglik potknął się niespodziewanie w pierwszy dzień czerwca w konfrontacji z niedocenianym Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Ale już w sobotę stanie przed szansą rewanżu i odzyskania tytułów IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii.Ukrainiec potrafił wrócić po trzech porażkach, by potem przez dekadę zdominować świat wagi ciężkiej. Zrewanżował się w tym czasie Lamonowi Brewsterowi. Teraz służy radą ostatniemu rywalowi w karierze.- Ten facet naprawdę zna się na rzeczy, wyprzedzał innych i udzielił mi sporo dobrych rad. Na pewno był bardziej zdyscyplinowany ode mnie, a do tego bardziej dyplomatyczny. Dał mi też porady dietetyczne oraz treningowe i być może dlatego ludzie teraz tak dużo mówią o różnicy w mojej sylwetce. Przejąłem od niego kilka rad i wprowadziłem je w życie. Moja waga może się zmieniać - przyznał AJ.- Jedna porażka nie przekreśla tego, czy jesteś mistrzem, czy nie. To nie pasy definiują twoją karierę. Przegrałem i miałem czas na pewne refleksje, a teraz stoję przed okazją udowodnienia czegoś. Chcę to wygrać i wskoczyć na wyższy poziom - dodał Joshua.