Kliczko zapewnia, że walka na wyjeździe nie stanowi dla niego żadnego problemu i podkreśla, że w przeszłości bardzo dobrze radził sobie w tego typu sytuacjach. - Cieszę się, że walka nie odbędzie się na moim podwórku. Faktem jest, że zdecydowaną większość na trybunach będą stanowili kibice Anthony'ego. Nie mogę się tego doczekać. Lubię walczyć na wyjazdach - powiedział Ukrainiec. - Niedawno walczyłem w Stanach Zjednoczonych z miejscowym zawodnikiem. We wrześniu 1999 roku walczyłem w Niemczech z Axelem Schultzem, gdzie 99 procent kibiców stanowili jego fani. W istocie lubię takie sytuacje. Myślę, że za to dla Anthony'ego będzie to dodatkowe wyzwanie, presja z którą będzie musiał sobie poradzić. Ja zawsze tak naprawdę wolałem walczyć na wyjazdach, więc będzie to działało na moją korzyść - powiedział Kliczko. W stawce walki Joshua - Kliczko znajdą się pasy IBF, WBA Super i IBO kategorii ciężkiej.