Decyzja Niemiec, tak oczekiwana przez państwa Europy, na czele z Polską, w końcu zapadła. Kanclerz Olaf Scholz zgodził się utworzyć w tej sprawie jeden front, aby pomóc dozbroić Ukrainę przed spodziewaną wiosną lub wczesnym latem ofensywą Federacji Rosyjskiej. Władimir Putin na razie nie podejmuje żadnych działań, które dawałyby nadzieję, że z agresorem w bliżej określonym czasie można prowadzić niosące nadzieję rozmowy pokojowe. Witalij Kliczko streścił spotkanie brata z ministrem Pistoriusem Niemieckie czołgi Leopard 2 mają być dostarczane naszemu wschodniemu sąsiadowi sukcesywnie do końca marca, początkowo ma to być 14 pojazdów. Zapewnienie osobiście usłyszał nieustannie pozostający aktywnym na arenie międzynarodowej Wołodymyr Kliczko, brat mera Kijowa - Witalija. Były mistrz pięści, wieloletni czempion wagi ciężkiej w boksie zawodowym, w piątek w Berlinie osobiście spotkał się z ministrem Pistoriusem. Jak przekazał na Twitterze Witalij Kliczko, podczas spotkania jego brat i szef obrony narodowej Niemiec rozmawiali nie tylko o dalszych dostawach broni na Ukrainę. Pojawił się także inny wątek, w którym młodszy z braci Kliczków miał usłyszeć podwójnie ważną deklarację od niemieckiego urzędnika. - Pistorius obiecał odwiedzić Kijów i zapewnił, że będzie wspierał walkę Ukrainy aż do naszego zwycięstwa - obwieścił mer Kijowa. Krótki komunikat zamieścił także sam Wołodymyr, stojąc w towarzystwie min. Pistoriusa. - To była prawdziwa przyjemność spotkać się w Berlinie z nowym niemieckim ministrem obrony Borisem Pistoriusem. Braterskie narody Niemiec i Ukrainy stoją ramię w ramię. Razem silniejsi! - napisał 46-latek.