Ukrainiec i Rosjanin odnoszą się do siebie z wzajemnym szacunkiem, natomiast "Hayemaker" i "Del Boy" nie byli w stanie się na to zdobyć. - Powietkin traktuje mnie z szacunkiem. Jest spokojny i pewny siebie. Przy naszym starciu nie ma kontrowersji, jak w przypadku walki z Haye'em, który zrobił mnóstwo szalonych rzeczy. Nie ma plucia wodą i policzkowania jak w przypadku Chisory. Psy, które głośno szczekają, zwykle nie gryzą. Powietkin nie jest szczekaczem i wierzę, że da wspaniałą walkę - powiedział 37-letni mistrz świata. - Marzyłem o tej walce. W tej chwili to najlepsza walka w wadze ciężkiej. To najlepszy rywal, jakiego kiedykolwiek miałem. Ma wspaniały rekord, jest niepokonany i spodziewam się, że zrobi wszystko, by utrzymać ten nieskalany bilans. W czasach kariery amatorskiej był mistrzem świata, Europy i olimpijskim. Jako zawodowiec nigdy nie przegrał i nie był na deskach. Jego rekord jest wprost niesamowity - komplementuje rywala Kliczko. Gala w Moskwie rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30 polskiego czasu. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.