Rutynowany Mateusz Masternak, na finiszu bardzo udanej kariery, doczekał się pojedynku, który zawsze był jego celem. Już po ostatniej wygranej w Zakopanem było wiadomo, że zwycięstwem nad Jasonem Whateley’em 36-latek utorował sobie autostradę do pojedynku o pas organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej. Tymczasem to nie tytuł tej organizacji, ale spod szyldu WBO znajdzie się w puli mistrzowskiego starcia. "The Ring": Mateusz Masternak - Chris Billam-Smith 16 grudnia To stało się jasne w chwili, gdy "Master" ze swoim sztabem odstąpił od przetargu na skrzyżowanie rękawic z Australijczykiem Jaiem Opetaią, który odwlekał się w czasie. To już wtedy, czyli w czerwcu, stało się jasne, że przed Polakiem rozpościera się inny, atrakcyjny plan. Nie jest tajemnicą, że jego promotor Andrzej Wasilewski jest w dobrych z brytyjską grupą Boxxer, z którą blisko współpracował przy okazji głośnej gali w Rzeszowie. W kwietniu, w stolicy Podkarpacia, Łukasz Różański wywalczył tytuł mistrza świata w kategorii bridger, pokonując w brawurowym stylu Chorwata Alena Babicia. A już wkrótce po decyzji Polaka, stojący na czele stajni Boxxer Ben Shalom ujawnił publicznie, że możliwe jest starcie Billiama-Smitha właśnie z Masternakiem. Mijały kolejne miesiące i rosło oczekiwanie, czy w końcu ta wiadomość znajdzie oficjalne potwierdzenie. Niepewność wzbierała po słowach samego brytyjskiego pięściarza, który mistrzem świata został w maju, gdy tytuł czempiona odebrał Lawrence'owi Okoliemu. "The Gentleman" wyjawiał, że możliwy jest także rewanżowy pojedynek z jego rodakiem. Obóz Masternaka już miał podpisać kontrakty na mistrzowskie starcie Na oficjalny komunikat jeszcze czekamy, ale "biblia boksu" nie zwykła się mylić. A to właśnie Anson Wainwright z "The Ring" poinformował, że 16 września dojdzie do starcia Brytyjczyka z Polakiem. Taki przekaz umacnia redakcja ringpolska.pl, która ujawnia, że kontakty na mistrzowskie starcie już jakiś czas temu zostały parafowane.