Mimo że pojedynek odbędzie się we Francji, to Polak przystąpi do niego w roli faworyta. - Nie mogę lekceważyć rywala, bo to jego życiowa szansa. On nigdy w życiu nie miał takiej okazji i na pewno będzie bardzo zmotywowany, aby odebrać mi pas - powiedział przed wylotem do Francji Szeremeta dla portalu Sport.tvp.pl. W przypadku zwycięstwa, w następnym pojedynku Polak prawdopodobnie zmierzy się o mistrzostwo świata. - W październiku minie 18 lat, od kiedy trenuję boks. Teraz jest dla mnie najlepszy czas na taką walkę. Tylko głupiec odmówiłby propozycji pojedynku o mistrzostwo świata - podkreślił 29-letni pięściarz. Niepokonany na zawodowych ringach białostocczanin (18 zwycięstw) zajmuje drugie miejsce w rankingach federacji WBA i WBC. Francillette ma na koncie 21 zwycięstw oraz po jednym remisie i porażce.