Julia Szeremeta podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu wywalczyła srebro w boksie w kategorii do 57 kilogramów, dzięki czemu z zawodniczki znanej tylko pasjonatom tej dyscypliny stała się rozpoznawalna także wśród kibiców, którzy wcześniej nie śledzili kariery pięściarki. 21-latka z Chełma zachwyciła fanów swoim niekonwencjonalnym stylem prezentowanym w ringu i z miejsca stała się jedną z najpopularniejszych obecnie sportsmenek w Polsce. Nic więc dziwnego, że regularnie jest proszona o wywiady i występuje w programach telewizyjnych. Ostatnio w rozmowie z Polsatem Sport wyznała, że robi sobie przerwę od boksowania. "Teraz nie mam treningów, można powiedzieć, że odpoczywam. W następnym tygodniu wracam do różnych sportów, ale nie boksu. Do akrobatyki i pole dance'u" - mówiła kilka dni temu. Do ringu jednak i tak niebawem wróci, bo jesienią ma zawalczyć podczas gali Suzuki Boxing Night. Szeremeta z zastrzykiem gotówki. Jej trener mówi jasno: "Nigdy bym od niej nie wziął nawet złotówki" Julia Szeremeta we freak fightach? Jasna deklaracja trenera Jak się okazuje, Szeremeta wzbudziła także zainteresowanie organizatorów walk freak fightowych, którzy złożyli jej już konkretne oferty. Tak wynika z wypowiedzi trenera pięściarki Tomasza Dylaka dla Sport.pl. "Federacje freakowe już dobijają się z każdej strony, aby tylko Julka dla nich zawalczyła. Są konkretne oferty, nawet z kim miałaby zawalczyć" - zdradził. Szkoleniowiec wicemistrzyni olimpijskiej zastrzegł, że celem jego i jego podopiecznej jest jednak pokazanie wszystkim, że "można iść inną drogą". "Że nie musimy wchodzić do świata freaków, że prawdziwy sportowiec to jest mistrz olimpijski. Że będąc sportowcem, także można mieć pieniądze, dobrze ustawić sobie życie" - dodał. Dylak podkreślił również, że do igrzysk olimpijskich w Los Angeles, które odbędą się w 2028 roku, Szeremeta na pewno nie wystąpi we freak fightach. Po drodze pięściarka chce bowiem wywalczyć mistrzostwo świata, a następnie zdobyć kolejny medal olimpijskim. "Natomiast jak kiedyś Julka by chciała sobie dorobić i się w to pobawić, to już jej sprawa" - dodał, chociaż z wypowiedzi samej zawodniczki wynika, że ona sama nawet nie rozważa udziału w tego typu walkach. "W tym sporcie mnie nie będzie" - zadeklarowała cytowana przez sport.pl. Poruszenie po wpisie polskiej olimpijki. Reaguje nawet Julia Szeremeta