- Dziedzictwo Pacquiao nie zostało splamione, to coś zupełnie osobnego. Manny popełnił błąd i musi ponieść konsekwencje. Jego jakość jako boksera jest niepodważalna, ale czasami milczenie jest złotem. Preferencje seksualne są teraz otwarte, tak samo jak małżeństwa osób tej samej płci. Manny musi to zaakceptować - mówił "Dinamita". Kandydujący na urząd senatora w ojczyźnie "Pacman" stwierdził w tym tygodniu, że homoseksualiści są gorsi od zwierząt. Marquez, który w 2012 roku ciężko znokautował Filipińczyka, przyznał, że tego typu mentalność jest mu obca. - Ja zawsze kieruję się szacunkiem, tak jak mówił Benito Juarez - szacunek dla praw drugiego oznacza pokój. Trzeba żyć i pozwolić żyć - oznajmił.