- Pracowaliśmy nad techniką, finezją i ciosami kontrującymi. Mam nadzieję, że Parker wpadnie w moje pułapki. To będą pułapki minowe. Szykuje się wojna. Zobaczycie krew, pot i mam nadzieję, że radość w moim narożniku - oznajmił Anglik. Dodał, że po ostatnich zwycięstwach, m.in. nad Władimirem Kliczką w kwietniu ubiegłego roku, nie spoczywał na laurach i cały czas szukał dróg rozwoju. - Fizycznie zawsze starałem się być przygotowany jak najlepiej, ale teraz mam też więcej wiary w swoje umiejętności, jestem bardziej skoncentrowany. Na każdym obozie staram się rozwijać. W sobotę zobaczymy, czego się ostatnio nauczyłem - powiedział Joshua. - Cały czas trzeba mieć mentalność pretendenta, dlatego nie pokazuję się zbyt często z pasami, niech inni się cieszą takimi rzeczami. Ja muszę do tego podchodzić jak pretendent. Czekam na to wyzwanie. To, że jestem teraz zwierzyną, nie oznacza, że mogę się zrelaksować. Będę bronić mojego tronu - stwierdził Joshua. W stawce sobotniej walki znajdą się pasy IBF, WBA, WBO oraz mniej znaczący IBO. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.