Anglik miał być lżejszy już przy okazji październikowej potyczki z Carlosem Takamem, a tymczasem na ceremonii ważenia zanotował rekordowe 115,2 kg. - Nie powiem [że będę lżejszy], bo kiedy ostatnio to mówiłem, wniosłem na wagę najwięcej w karierze. Nie chcę zapeszać. Niezależnie od tego, czy będę cięższy niż z Takamem, czy może lżejszy niż z Breazeale'em, upewnię się, że odniosę zwycięstwo - powiedział mistrz IBF, WBA i IBO w wadze ciężkiej. - Ważne jest rozciąganie. Jestem dużym facetem i czasem się oczywiście napinam. Teraz poświęcam rozciąganiu znacznie więcej czasu, tak aby moje ciało było rozluźnione. Nie jem już tylu przekąsek, co często robią zawodnicy wagi ciężkiej - dodał. Promujący 28-latka Eddie Hearn tymczasem w ubiegłym miesiącu zapewniał, że Joshua będzie lżejszy. Nieco odchudzony ma też być rywal Anglika. - Będziemy lżejsi w tej walce. Jest bardzo ważne, żeby Joe miał szybkie nogi i był bardzo ruchliwy w pojedynku z takim rywalem jak Joshua - stwierdził Kevin Barry, szkoleniowiec czempiona WBO. Walka Joshua-Parker odbędzie się 31 marca na Principality Stadium w Cardiff.