- Joshua nie został jeszcze sprawdzony, nie był w miejscu, z którego musiałby się wygramolić. Nie kwestionuję jego kondycji, ale chcę sprawdzić, czy przyjmie mocny cios. To jest duży znak zapytania. A ja raniłem każdego, z kim byłem w ringu. Czy starczy mu determinacji i charakteru? Zobaczymy - powiedział pretendent. Pięściarz z USA podkreśla, że wygrana przed czasem to jedyna opcja na ringu w Manchesterze. - Nie wygram tutaj na punkty. Muszę go przewrócić i zabrać ten pas. W wadze ciężkiej każdy może znokautować każdego. Mam bardzo mocny cios i jestem pewny swego - stwierdził. Transmisja z gali Joshua-Molina w sobotę od 18:30 w Polsacie Sport Extra i od 23:00 w Polsacie Sport.