Pojedynek Joshua - Franklin nie był wybitnym pokazem boksu. Niemalże przez cały bój przeważał Brytyjczyk, starając się ofensywnie boksować, lecz brakowało agresji i chęci skończenia. Amerykanin z kolei od połowy walki zaczął uparcie dążyć do klinczu. Koniec końców do głosu doszli sędziowie, który punktowali: 118-111, 117-111, oraz 117-111. Tuż po końcowym gongu zawodnikom puściły nerwy. Joshua w stanowczy sposób zaczął klinczować, pokazując, że nie podobała mu się postawa rywala podczas starcia. Rozpętała się chwilowa przepychanka w ringu, ale sędzia i oba sztaby szybko zareagowały i uspokoiły atmosferę. Awantura po końcowym gongu. Bokserom puściły nerwy [WIDEO] Pewne jest, że na razie nie dojdzie do starcia Tyson Fury - Ołeksandr Usyk, co chce wykorzystać promotor Anthony'ego Joshuy Eddie Hearn i zorganizować bratobójczą walkę w Wielkiej Brytanii. W wywiadzie po walce z Franklinem Joshua od razu rzekł: - Znacie mnie, staram się zapewnić fanom to, co najlepsze. Wiem, kogo fani chcą. Kogo chcecie?! - krzyknął. Odpowiedź była jednoznaczna: "Fury!". - Piłka jest po jego stronie. Ja byłbym zaszczycony, mogąc zawalczyć o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej. Stoję tutaj i mówię to z dumą - przyznał "AJ". - Gdziekolwiek jesteś i jeśli to słyszysz, to znasz mojego menedżera i promotora. Już wcześniej mieliśmy rozmowy, a więc je kontynuujmy, żeby to załatwić jak najszybciej. Młodsi już przecież nie będziemy - zwrócił się do "Gypsy Kinga". Promotor Joshuy: chcemy doprowadzić do walki z Furym Po chwili głos zabrał promotor Eddie Hearn. - Anthony chce największych walk. Dzisiejsza noc była krokiem w tył po walce z Usykiem, więc ciążyła na nim duża presja. "AJ" cały czas dużo trenuje i szlifuje swoje umiejętności, ale dobrze zauważył, że już młodszy nie będzie. Z naszej strony jesteśmy w stanie się zgodzić, aby doszło do walki z Furym jeszcze w lecie - zaznaczył 43-latek. - Ale jest jeszcze Dillian Whyte czy Deontay Wilder. Mamy dużo możliwości do zorganizowania - dodał Hearn.